Powolutku

194

Zazwyczaj się spieszę rano. Wszystko jest z góry zaplanowane; moje nawyki składają się w bardzo konkretny poranny rytuał. Zazwyczaj, trochę jak robot, wykonuję wszystko krok po kroku.

I działa to zazwyczaj dość dobrze.

Jednak bywają takie dni, w których nie chce mi się spieszyć. Robię wszystko powoli, na spokojnie. Daję sobie czas na oddech.

Jedno i drugie podejście dość dobrze działają, zauważam, że wszystko tak naprawdę zależy od tego, czy wykonam swoje nawyki, czy nie.

More from In Search For Balance
All posts