Powolutku
November 29, 2019•76 words
194
Zazwyczaj się spieszę rano. Wszystko jest z góry zaplanowane; moje nawyki składają się w bardzo konkretny poranny rytuał. Zazwyczaj, trochę jak robot, wykonuję wszystko krok po kroku.
I działa to zazwyczaj dość dobrze.
Jednak bywają takie dni, w których nie chce mi się spieszyć. Robię wszystko powoli, na spokojnie. Daję sobie czas na oddech.
Jedno i drugie podejście dość dobrze działają, zauważam, że wszystko tak naprawdę zależy od tego, czy wykonam swoje nawyki, czy nie.