Cykl

Myśl 96

Ostatnio, pod wpływem jednak już ochładzającej się pogody, zastanawiałem się nad swoją ulubioną porą roku.

Chyba takiej nie mam. Kocham tą cykliczność, zmienność, która przejawia się w pogodzie. Daje mi to trochę takie oparcie, gdy myślę o przyszłości. 

Czy taką cykliczność da się wprowadzić w życiu?

Jakieś granice, mechanizmy, wydarzenia itp. Coś, co zawsze się wydarzy?

More from In Search For Balance
All posts