Na ostanim wdechu

288

Każdy wie, jak to się robi.

Jesteś pod taką presją, czujesz się tak niedobrze z sytuacją, w której jesteś, że bierzesz ten ostatni wdech i myślisz "Tylko tu i teraz ma znaczenie, przyszłość i przeszłość nie mają".

Zazwyczaj wchodzimy w taki stan pod presją, zestresowani. Jest to desperacki stan, maksymalne skupienie nad tym, co się dzieje.

A co, gdybyśmy mogli włączać ten tryb dowolnie? Kiedykolwiek potrzebowalibyśmy przestać żyć w przeszłości czy przyszłości, robilibyśmy pstryk i nagle wracalibyśmy do rzeczywistości.

Czy to nie byłoby świetne?

More from In Search For Balance
All posts